Testy

TEST: recenzja ScanVet FreshAid i ZymoDent

Pierwszy raz styczność z firmą ScanVet miałam w roku 2017, w moje łapki trafił preparat na stawy, który psiaki z wielką chęcią zjadały do jedzenia. Rok temu ScanVet ratował nas podczas biegunek obu panów – preparat poleciła nam wtedy pani weterynarz (teraz zawsze mam tubkę w apteczce na wszelki wypadek). W tym roku firma ScanVet zgłosiła do plebiscytu TOP FOR DOG kolejne produkty, dzięki czemu Acco i Navi dbali o higienę ząbków : ) Dzisiaj będzie mowa o ZymoDent paście oraz żelu FreshAid.

Oba te preparaty stosujemy „do pyskowo” i jeśli nasze psy nie są przyzwyczajone do gmerania w zębach, początkowe fazy jak u nas mogą być trudniejsze : ) Ząbki moich psiaków nie są śnieżnobiałe jak w reklamie Colgate, jednakże po konsultacji ich stanu u weterynarza, (kiedy ja stwierdziłam, że już średnio ładnie wyglądają) weterynarz powiedział, że wcale nie są w tak tragicznym stanie jak mi się wydaje. Po za tym ściąganie kamienia nazębnego wiąże się z narkozą, a także w późniejszym czasie jeszcze większej tendencji do gromadzenia się osadu. W naszym przypadku odradzono ten zabieg. Minął w sumie rok od tej rozmowy i dzisiaj w łapkach mam preparaty od ScanVet. No i cóż, pysiaki wcale nie cieszyły się na widok niebieskiej tubki z żelem, czy paluchem ze szczoteczką do zębów ; ) Z miną zbitego psa małymi kroczkami podchodziłam do zabiegów, aby w rezultacie móc faktycznie bez problemu wyszorować ich zęby.

Żel FreshAid jest łatwiejszy do „nauczenia” w stosowaniu – przynajmniej u nas. Końcówkę żelu umieszczałam na dziąsłach psiaków, potem paluchem rozprowadzałam po całej powierzchni starając się również umieścić trochę preparatu w kieszonkach policzkowych. Navi przełamał się tutaj pierwszy w tym zabiegu, i choć minę dalej miał nietęgą to grzecznie nastawiał pysio do góry, a po skończonej „akcji” dostawał smaczusia. Acco też dostawał smaczka, ale trwała to zazwyczaj ciut dłużej, bo w jego wykonaniu głowa nie wyciągała się pięknie do góry umożliwiając mi spoglądanie do środka, tylko wręcz przeciwnie był pokurczony jak siódmy paragraf ; ) Psiaki na żelu były miesiąc czasu, przy codziennym stosowaniu (bardziej lub mniej, zależało to od dobrej passy podania pyszczka:D) i tak przy ich naprawdę nieświeżym oddechu widzę pierwsze poprawy : ) O ile ja zapach czułam, ale nie byłam na niego jakoś uczulona, to mój chłopak już tak : D Kiedy psy przychodziły się przytulić i otworzyły pysk, zawsze krzyczał co podaje im do jedzenia : D Teraz efekt zionięcia brzydkim zapachem udało się opanować!

Pamiętajmy, że żel ogranicza jedynie tworzenie się kamienia nazębnego. Więc jeśli wasz pies jest już w krytycznej fazie nagromadzenia osadu, powinniście udać się jednak na zabieg do gabinetu weterynarza. Jeśli wet stwierdzi, że ząbki nie muszą być jeszcze czyszczone, wtedy dobrą profilaktyką może być żel FreshAid. Dla mnie ten żel do przede wszystkim zbawienie w odzyskaniu przez psy świeżego oddechu!

Wykazuje potrójne działanie:
– neutralizuje nieprzyjemny zapach
– ogranicza tworzenie płytki nazębnej
– chroni i regeneruje dziąsła


Skład: cynk, kwas foliowy, ekstrakt z zielonej herbaty, witamina C (w
postaci monofosforanu wapnia), olejek mięty pieprzowej, tauryna, substancje pomocnicze

Żel dostępny jest w wielu sklepach internetowych, i tak najtańszą buteleczkę która zawiera 112ml preparatu wyszukałam w cenie 35zł : )

Pasta ZymoDent wchodziła do psich pyszczków przez większe męki 😉 Aby nie zniechęcić ich na amen do szorowania ząbków, przez ten miesiąc czasu pastę używaliśmy nie codziennie tylko kilka razy w tygodniu. Chciałam zrobić to jeszcze mniejszymi kroczkami niż żel, a wiedziałam, że tu trzeba uważać bardziej. To nie jest tylko chwila naniesienia na dziąsła preparatu i rozprowadzenia paluchem. W paście trzeba już trochę więcej pogmerać po ząbkach. Do opakowania dołączona jest wygodna szczoteczka na paluch, dzięki czemu w łatwy sposób można wyszorować zakamarki psiego uzębienia. Połączenie pasty z żelem myślę, że przyniosło jeszcze szybsze rezultaty w uzyskaniu świeżego oddechu : ) I choć moje pieski mają już odłożony na ząbkach kamień, teraz przynajmniej są zabezpieczone przed powstawaniem nowych brudów.

Ja stosowałam od początku dołączoną do zestawu szczoteczkę, pomału dążyłam do akceptacji takiego przedmiotu w pysku. Na ten moment wyszło nam już to bardzo ładnie : ) Na pewno z biegiem czasu zabieg będę wykonywała jeszcze szybciej. Jeśli u Was psy za żadne skarby świata nie dadzą sobie jeździć taką szczoteczką po pysku, wtedy pastę nałóżcie na powierzchnie zębów po obu stronach jamy ustnej. ZymoDent uwalnia wtedy składniki enzymatyczne i łagodnie oczyszcza pysio mechanicznie.

Tak jak w przypadku żelu, pamiętajmy, że pasta ogranicza i zapobiega powstaniu kamienia nazębnego, jeśli problemy Waszego psa są głębsze odsyłamy na wizytę do weterynarza! Jeśli sytuacja nie wygląda groźnie, wtedy taka pasta będzie odpowiednia : )

Zastosowanie:

ZymoDent  stosuje się do codziennej pielęgnacji uzębienia i jamy ustnej.

Kompozycja specjalistycznych składników zapewnia wielokierunkowe działanie:

– Oczyszczanie powierzchni zębów

– Enzymatyczne rozpuszczanie osadu nazębnego

– Zapobieganie powstawaniu płytki i kamienia nazębnego

– Neutralizacja lotnych związków siarki (przyczyny nieświeżego oddechu)

– Ograniczanie populacji szkodliwych bakterii w jamie ustnej i zapobieganie ich proliferacji

– Wspomagająco w schorzeniach w obrębie jamy ustnej, takich jak stany zapalne dziąseł

Pastę stosuje się w następującej ilości:

Koty i psy <10kg m.c. – 1 porcja

Psy 10-20 kg m.c. –  2 porcje

Psy >20 kg –  3 porcje

Zwierzęta > 100kg – 4 porcje

1 porcja = 1 naciśnięcie pompki dozownika

Składniki: Peptydy mleka(laktoferyna, laktoperoksydaza), lizozym, sól izotiocyjanianowa, oksydaza glukozowa, krzemionka (środek abrazyjny), chelat cynku, substancje pomocnicze, aromat mięsny.

Pasta występuje w jednym rozmiarze, butelka ma 100 ml. Produkt jest bardzo łatwo dostępny w sklepach internetowych, więc przy okazji większych zakupów możecie dorzucić ZymoDent do koszyka. Najtańsza opcja którą znalazłam w sklepie internetowym to 38 zł.

Polecamy dla wszystkich właścicieli, którzy chcą pozbyć się nieświeżego zapachu z pyska swojego czworonoga, a także dla tych, którzy chcą zadbać o odpowiednią higienę jamy pyszczkowej :  )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *