Testy

TEST: recenzja NAKLEJCARY

Jedni są zwolennikami, drudzy przeciwnikami – mowa tutaj o oznaczaniu samochodu różnymi naklejkami. Jak jest u Was? My sprawdzamy te od firmy NAKLEJCARY, która oferuje wykonanie nalepek na auta, kubki termiczne, termosy, laptopy, telefony i inne ulubione rzeczy.

W moim przypadku lubię patrzeć na tak oznakowane samochody : ) Najbardziej podobają mi się projekty indywidualne, niż powielane tysiąc razy na samochodach, ale to już jest oczywiście też kwestia indywidualna posiadacza pojazdu : ) Naklejcary  oferują katalog gotowych wzorów do zamówienia ( np. psy clik – https://beeline.com.pl/wp-content/uploads/2019/01/Naklejcary-kolekcja-PSY.pdf ). Przejrzyście ułożone wzory sprawią, że może a nóż widelec coś wpadnie w Wasze oko, a wtedy od razu zobaczycie pod spodem wymiary takiego wzoru, a także cenę w prawym górnym roku 11 złotych bez kosztów wysyłki. I tutaj przyznam, że wzory są naprawdę niektóre ciekawe! Bynajmniej i przynajmniej ja takich pozycji na szosie nie widziałam : ) My naklejcarkę wybraliśmy z przesłanego projektu, a trudno pewnie nie zgadnąć bo jest to nasze logo.  Kontakt z ustalaniem szczegółów był rewelacyjny! Wszystko na bieżąco, bardzo sprawnie, kontakt wygodny bo przez Messengera na FB. Rachu ciachu i naklejka o wymiarach 160x120mm była gotowa do klepnięcia, dodatkowo dostaliśmy też możliwość zamówienia mniejszej, i tam ze względu na wymiary potrzebne były dodatkowe modyfikacje aby zmieściła się na termos : )

Przy rozmowie zadaliśmy też pytania na temat mniej więcej czasu oczekiwania, a oto odpowiedź:

Szybka sprawa! Ażeby rozwiać jeszcze niektórych wątpliwości, bo to pytanie pojawiło się u mnie za sprawą koleżanki, która zobaczyła na żywo owe zjawisko: „Czy naklejkę możemy bez problemu potem odkleić z auta?”  Miałyśmy tutaj bardziej na myśli odklejenie spowodowane przyszłościowymi planami sprzedaży pojazdu :  )

I ostatnia sprawa, jeśli chodzi o personalizację naklejki, bo pewnie dużo osób chciałoby coś unikatowego:

Mam nadzieję, że niektórych wątpliwości rozwialiśmy : ) Nasze były rozwiane więc przystąpiliśmy do momentu naklejania!  Chociaż w naszym przypadku trochę bardziej należało się do tego przygotować ; ) Zwyczajnie każdy jeden samochód wystarczy raz za jakiś czas umyć na myjni i wszystko gra, u mnie takie umycie sprawia, że auto jest czyste jakiś jeden dzień po fakcie pojechania do pracy : D Pracuje w firmie, która swoją siedzibę ma na terenie kopalni więc w okresie mokrym – jest całe uchlapane błotem, w okresie suchym – całe zajechane pyłkami. Także, często gęsto po wizycie na myjni, jeszcze trochę poleruję go w domu : ) Naklejcary miały więc prawdziwy test wytrzymałości, bo przypuszczam, że inni w ciągu miesiąca umyli samochód raz, nam wyszło jakieś 6 : P Plus nastawienie na te wszystkie hardcorowe warunki . 

Auto umyte i co dalej, instrukcja obsługi była zawarta w woreczku, ale średnio wyszła mi rozkmina co należy zrobić, więc szybciutko poszukaliśmy filmiku na YouTube, i tam nie było już cienia wątpliwości. Nasze zmagania krok po kroku również umieściliśmy w formie wideo:

Najgorszy był moment kulminacyjny, kiedy należało folię ściągnąć z samochodu. Razem z moim pomocnikiem, drżeliśmy czy zostanie na swoim miejscu : D Wszystko się jednak udało i można było cieszyć się super efektem! Wygląda kozacko i kozacko się trzyma! Codzienne podróże do mojej pracy, wyjazdy weekendowe, tyle myć i na myjni i w domu i dalej wszystko trzyma się idealnie : ) Bardzoo duża okejka!

Mniejszą naklejkę umieściłam na termosie : ) W tym miejscu warunki już mnie hard corowe, ale zawsze naklejcar narażony jest na spotkanie choćby z myciem do naczyń. I tutaj też wszystko ładnie się trzyma, dodatkowo termos jest teraz bardziej atrakcyjny w oczach znajomych : D Od razu pytali gdzie kupiłam taki termos : P A tu w sumie termos gdzie bądź, może być nawet stary a Naklecary odświeżą go za pomocą swoich wzorów : ) Dla mnie termos to niezbędnik podczas zawodów, wycieczek, spacerów i treningów, także cieszę się, że mogłam go przyozdobić : ) Naklejcary to też dobry sposób na oznakowanie np. kubka termicznego, lub właśnie termosu, bo bardzo często na warsztatach ma się podobne sprzęty, i można przypadkiem zabrać nie swój : ) A tak od razu będzie wiadomo do kogo należy !

Zachęcamy do oznakowania się i do upiększania swoich sprzętów :  ) Naklejcary biorą w tym roku udział w plebiscycie TOP for DOG, więc możecie też na „własnej skórze” zobaczyć, czy warto zagłosować : ) My zostawiamy dużą łapkę! A żeby było szybciej, zostawiamy namiary 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *